Jako Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski z niepokojem odbieramy medialne informacje o wszczęciu śledztwa przeciwko obecnemu Prezesowi Sądu Apelacyjnego w Warszawie SSA Piotrowi Schabowi oraz SSA Przemysławowi Radzikowi przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Podano, że jego przedmiotem jest przekroczenie uprawnień polegające na niedopuszczeniu do orzekania SSO Igora Tulei, zawieszonego w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Niepokój wywołuje fakt, że organ państwa zobowiązany ustawą z dnia 28 stycznia 2016 r. Prawo o prokuraturze (tekst jedn. Dz. U. z 2023 r., poz. 1360) do stania na straży praworządności zamierza podjąć działania łamiące prawo, bo za takie należy uznać czynności skierowane przeciwko funkcjonariuszom państwa wykonującym swoje obowiązki.
Konstytucja RP deklarując zasadę legalizmu, czyni legalnymi wszelkie działania podejmowane w granicach i na podstawie prawa, zaś art. 176 ust. 2 Konstytucji zakreśla formę owych działań. Jako bezprecedensowe należy uznać czynności urzędników państwowych skierowane przeciwko funkcjonariuszom organów sądowniczych, wykonujących orzeczenia sądu, w tym przypadku Sądu Najwyższego. Bezzasadne, pozbawione normatywnych podstaw spekulacje o nielegalnym zachowaniu ówczesnego Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie i Wiceprezesa tego sądu oprócz oczywistego sprzeciwu środowiska prawniczego, mogą jednak wywołać tak zwany efekt mrożący. W narracji czerpiącej z orzecznictwa trybunałów Unii Europejskiej termin ten był często przywoływany dla określania obawy przed rzekomymi ,,represjami” stosowanymi wobec sędziów związanych z ,,totalną opozycją”. W obecnych realiach, gdy prokuratura kierowana przez ministra Adama Bodnara przekracza kolejne granice bezprawia, efekt mrożący może oddziaływać nie tylko na osoby sprawujące różne funkcje w sądownictwie, ale i na całą gospodarkę oraz administracje. Każdy bowiem może zostać oskarżony o przekroczenie uprawnień.
Jako Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski ostrzegamy funkcjonariuszy prokuratury nadzorowanej przez min. Adama Bodnara przed podejmowaniem działań, które z konstytucyjno-prawnej perspektywy są nielegalne i to właśnie one w oczywisty sposób stanowią przekroczenie ich uprawnień. W naszym porządku prawnym nie istnieje bowiem przestępstwo złamania ładu konstytucyjnego. Delikt taki funkcjonuje jedynie w sferze odpowiedzialności konstytucyjnej. Zdawać sobie należy jednak sprawę, że kierowanie oskarżeń wobec osób wykonujących ustawowe zadania i zgodnie z literą prawa zmierza właśnie w takim kierunku; naruszenia fundamentów państwa prawa. Z wielką uwagą przyglądać będziemy się dalszym działaniom funkcjonariuszom prokuratury celem informowania społeczeństwa, nie tylko osób wykonujących zawody prawnicze, w jakim kierunku zmierza wspomniane na wstępie śledztwo.